16-10-2018, 22:29:28 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-10-2018, 22:30:20 przez MarwPL.)
(16-10-2018, 15:41:12)Anis napisał(a): Nie pisalam o tym ze jedna sprawa juz jest w sadzie - Aasa tzn. Ultimo. Dziś była sprawa i niestety - wyrok zasadzajacy. Tak się spodziewalam. Sprzeciw pisalam sama bez pomocy i dostalam po tylku. Ehhhh życie.
Czyli komornik.....
Czy sąd zasądził całość żądania pozwu?
Jeśli zapadł wyrok zwykły to wnieś doręczenie wyroku wraz z uzasadnieniem.
Zdobędziesz z dobry miesiąc lub dwa na przemyślenie sytuacji i decyzję o apelacji lub spłacie bez komornika.
Czy byłaś na rozprawie, czy tylko pisałaś do sądu?
(16-10-2018, 15:41:12)Anis napisał(a): Nie pisalam o tym ze jedna sprawa juz jest w sadzie - Aasa tzn. Ultimo. Dziś była sprawa i niestety - wyrok zasadzajacy. Tak się spodziewalam. Sprzeciw pisalam sama bez pomocy i dostalam po tylku. Ehhhh życie.
Czyli komornik.....
Czy sąd zasądził całość żądania pozwu?
Jeśli zapadł wyrok zwykły to wnieś doręczenie wyroku wraz z uzasadnieniem.
Zdobędziesz z dobry miesiąc lub dwa na przemyślenie sytuacji i decyzję o apelacji lub spłacie bez komornika.
Czy byłaś na rozprawie, czy tylko pisałaś do sądu?
Zadzwoniłam wczoraj do sekretariatu sądu i Pani powiedziała że jest wyrok zasądzający.
Z tym uzasadnieniem zrobię tak jak Pan mówi.
Zaraz pewnie Ultimo wniesie pozew w kolejnej sprawie, ale tu już chodzi o wyższą kwotę.
Oczywiście Panie Marku uderzam wtedy do Pana bo jednak pomoc fachowca jest nieoceniona.
Mam nauczkę chciałam podziałać sama i widać jak się to kończy.....
No boli ta przegrana bo to moja pierwsza sprawa i to nie motywuje do dalszej walki.
ale .... chyba nie można się poddawać i dalej walczyć.
Przynajmniej teraz już wiem że mamy tu pomoc.
17-10-2018, 08:03:29 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-10-2018, 08:04:37 przez grabi_en.)
Czytając forum poprzednie to się wszystko takie łatwe wydawało, zwłaszcza dla kogoś, kto to jest w miarę ogarnięty.
Byłam przekonana, że skoro pożyczyłam i to oddać muszę (Kapitał +14%) przynajmniej tam jest tak wpajane.
A co do pomocy - ja też ją miałam Conectum (przestrzegam nie polecam) i mam skopany sprzeciw, dlatego mam teraz sprawę odkładaną z m-ca na m-c i sąd na silę szuka dowodu, że wzięłam tą kasę.
Wszyscy przechodzimy przez błędy.
(17-10-2018, 08:03:29)grabi_en napisał(a): Czytając forum poprzednie to się wszystko takie łatwe wydawało, zwłaszcza dla kogoś, kto to jest w miarę ogarnięty.
Byłam przekonana, że skoro pożyczyłam i to oddać muszę (Kapitał +14%) przynajmniej tam jest tak wpajane.
A co do pomocy - ja też ją miałam Conectum (przestrzegam nie polecam) i mam skopany sprzeciw, dlatego mam teraz sprawę odkładaną z m-ca na m-c i sąd na silę szuka dowodu, że wzięłam tą kasę.
Wszyscy przechodzimy przez błędy.
Dlatego dobrze że ta pierwsza sprawa jest na taką kwotę 800 z hakiem.
Trzeba naprawdę dobrze wybrać pomoc prawną.
Teraz już to wiem ...
(17-10-2018, 08:08:17)Anis napisał(a): Dlatego dobrze że ta pierwsza sprawa jest na taką kwotę 800 z hakiem.
Trzeba naprawdę dobrze wybrać pomoc prawną.
Teraz już to wiem ...
Fakt - przeżyjesz, chociaż Pan Marek żałuje, że się do niego nie zgłosiłaś, ba jak sam mówi szkoda im oddawać 800 zł.
A pomoc prawna - jak sama wiesz człowiek na poczatku wychodzenia z długów ma taka panikę, że łapie się wszystkiego aby zminimalizować swoje błędy, później przychodzi otrzeźwienie i zaczyna myśleć, że może jednak jest dla mnie ratunek, poszukam sobie pomocy i co się okazuje - nie wszyscy jednakowo działają uczciwie. Tu następuje refleksja gdzie wydać swoje pieniądze - których i tak już nie mam. Mnie do głowy nie przyszło, że pomoc prawna może tak ugotować dłużnika, jedyne pocieszenie zostało mi 3-4 sprzeciwy przez nich napisane, ale wszędzie jak byk jest napisane, bezspornym jest, iż Pozwana podpisała z Powodem umowę pożyczki - to teraz sąd szuka tej podpisanej umowy, której nie ma, bo nic nie podpisywałam. I w tym miejscu nie wiem pewnie sąd oznajmi winna i płać.
Refleksja:
nasze sprawy to nasze życie i powierzajmy je tym co pomagają, a nie szkodzą i nie zdzierają ostatniej złotówki z dłużnika.
(17-10-2018, 08:08:17)Anis napisał(a): Dlatego dobrze że ta pierwsza sprawa jest na taką kwotę 800 z hakiem.
Trzeba naprawdę dobrze wybrać pomoc prawną.
Teraz już to wiem ...
Fakt - przeżyjesz, chociaż Pan Marek żałuje, że się do niego nie zgłosiłaś, ba jak sam mówi szkoda im oddawać 800 zł.
A wiesz jak ja żałuję ?
Ale tak jak napisałam - to był wypadek przy pracy
Na piczatku sie wydajezejak poczytasz forum wzdluz i wszerz i cos powklejasz do sprzeciwu tojestes gieroj i kazdy sąd ci wygraną da. Rownie dobrze moge sobie sam chleb upiec.