09-07-2019, 19:02:41
(09-07-2019, 15:22:25)windykowana napisał(a):(09-07-2019, 13:00:00)Mila1 napisał(a):po jakim czasie niespłacania? i jak sobie z tym radzisz, co zrobisz jak się skumulują nakazy zapłaty? Ja to chyba zapadnę na ciężką chorobę , już ledwo żyję(09-07-2019, 11:19:16)windykowana napisał(a):(09-07-2019, 00:24:32)AnowiB napisał(a): U mnie się nic nowego nie dzieje.Nakaz za vivusa jeszcze nie dotarł,sprawy za kuki i incredit wiszą jako nowe.Długi mi się nie zmniejszyły ale pomimo ich zaczynam normalnie w miarę żyć .Już się nie zamartwiam tymi długami bo to nic i tak nie zmieni a życie mam tylko jedno.
U mnie po 7 mcach niespłacania 7 nowych w epu umorzone w epu 2 nakazy w epu 3 w sr w tym 2 nakazy i kolejne się szykują do sądu
To taka norma. Znaczy, norma dla dużej liczby pożyczek. U mnie już w epu 3 strony o rejonowym nie wspomnę...
Potrzebny Ci jest czas!!!- ja na początku też chodziłam jak sparaliżowana tymi długami, ale to z czasem mija i zaczynasz sobie uświadamiać, że Ty jesteś najważniejsza i choćbyś chleb z woda jadła i tak nie dasz rady tego spłacić. Ja przestałam latać z wpłatami jak ta opętana z każdą złotówką na lichwę. Wyszłam z założenia bronię się do samego końca i przedłużam ile się da, a jak przegram - bo wszystkiego nie da się wygrać będę spłacać, ale tym się będę martwić jak będę miała taką sytuację.